Radykalne rozwiazanie
Z racji nadal utrzymujacej sie wilgoci na stryszku, ktorej nie dalo sie w zaden mechaniczny sposob zminimalizowac zdecydowalismy sie, za mala sugestia sasiada "przerabiajacego" podobny problem, na radykalne rozwiazanie problemu.
W scianach szczytowych budynku zlote raczki mojego osobistego BB zrobily otwory, w ktore tymczasem zostana wlozone od srodka zwyczajne kratki wentylacyjne, a przy robieniu elewacji zostana one tez zamontowane od zewnatrz.
Roznica juz po kilku godzinach byla odczuwalna - przy obecnych mrozach skroplona wilgosc ... zamarzla, ale wiatr hula, wiec teraz powinno byc tylko lepiej. Podobne otwory zostana zrobione dodatkowo w facjatach, co nie bedzie latwe ze wzgledu na utrudniony dostep, ale ja w mozliwosci slubnego wierze !