dni policzone...
czarnego bzu i naszych olszyn - zapadla nieodwracalna decyzja -wyciac w pien!
Po zlozeniu wniosku do Gminy o wyciecie drzew i krzewow, nie czekalismy dlugo na odzew urzednikow - juz wczoraj odbyla sie wizja lokalna i jeszcze w tym miesiacu powinnismy miec ostateczna decyzje, w ktorej najprawdopodnobniej nakaze sie nam nasadzic w ciagu 3 lat 15 sztuk iglakow w zamian za pozbawienie zycia naszych 5 olszyn :-)
W ten sposob zyskamy kolejne metry, ktore z cala pewnoscia stalyby sie za moment afrykanskim gaszczem nie do opanowania, no i mamy jeszcze miejsce na drenaz rozsaczajacy dla naszego nowego dziecka - przydomowej oszczyszczalni sciekow :-)