Nasze poddasze...
nabiera realnych ksztaltow! Wedlug nas, doskonalym sposobem by poczuc sie jak w realu jest "ustawianie scian na sucho", co pozwala faktycznie ocenic wielkosc i optymalne rozmieszczenie pomieszczen w skali 1:1
Udalismy sie zatem na budowe i pobawilismy sie z mym osobistym BB w murarzy. Oto efekt naszych dzialan.
1. Nasza lazienka na poddaszu - z pewnoscia taczka zostanie niebawem zastapiona wanna, bo niewatpliwie ta ostatnia jest mniej kanciasta
2. Oto jeden z pokoi dzieci, na wprost okna balkonowego rosnie sobie nasz cudownie ocalony orzech (w trakcie budowy oczyszczalni istnialo realne zagrozenie pozegniania sie z nim)
2. Druga z "komnat dzieciecych" - w niej dokonalismy dosc istotna zmiane. Otoz potrojne wyjscie balkonowe (z czego dwie czesci byly w tym pokoju, jedna zas w pokoju obok) zamienilismy na podwojne drzwi o szerokosci 180 cm, ktore pieknie licuja sie z najwiekszym oknem w wykuszu. W ten sposob pokoj stal sie bardziej funkcjonalny, bo drzwi nie sa juz rozdzielone slupkami, tak jak to przewidziano w projekcie.
Uskok przewidziany jest pod przyszle szafy wnekowe, z dziury z czasem wyloni sie komin, tylko ze nie zdecydowlismy dotad czy bedzie to systemowy IBF, Schiedel czy jeszcze inne rozwiazanie...
Komentarze