Nowa aranzacja sypialni
Po zalaniu posadzki i zrobieniu sufitu podwieszanego okazalo sie, ze miejsce przewidziane dla naszego malzenskiego (czyt. rodzinnego:-) loza jest malo praktyczne. Moze i gigantami nie jestesmy, ale karlami tez nie, wiec poki jeszcze czas, "przestawilismy" lozko spod skosu na sasiednia, pelnoformatowa sciane. Dzieki temu juz nam kotluje sie w glowach wizja jakiejs fajnej zabudowy !
Na tym zdjeciu widac wyraznie jak trzeba byloby sie schylac, by dostac sie do lozka. Oprocz zarysu lozka 1:1 widac tez cien konczyn naszego wykonawcy :-)
W zwiazku z ta zmiana koniecze bylo przewieszenie grzejnika na inna sciane, a na " nowo odzyskanej" planuje juz sobie jakas fajna zabudowe na zasadzie laczonych komodek w kolorze lozka i stolikow nocnych, ktore juz mamy i nie zamierzamy sie z nimi akurat rozstawac!
To nowa lokalizacja grzejnika - niebawem slup podtrzymujacy zostanie ladnie "obrobiony", z drugiej strony "dorobiony" i wyjdzie mam nadzieje, ciekawy, choc niezamierzony efekt.
Moj osobisty BB ( masz racje, Aska :-) spisal sie rowniez w roli posadzkarza, bo oto wynik jego dzialan po ponownym montazu grzejnika:
Komentarze