JESTEM WSCIEKLA!!!
I to nie na zarty! A to za przyczyna ... niewycentrowanych otworow okiennych w scianie szczytowej Arkoletty. Wkurzam sie na potege, bo dla tak radykalnej estetki jaka jestem ja jest to "szczegol" nie do przezycia! Najgorsze jednak jest to, ze dopiero po skrzyzowaniu pierwszej krokwi wyszlo szydlo z worka i golym wzrokiem widac, ze okna na scianie szczytowej budynku nie sa wycentrowane wzgledem dachu, co przy dachu wlasnie dwuspadowym jest wyjatkowo, w moim odczuciu, szpecacym defektem.
Na drugiej scianie szczytowej, za sprawa naszego swiadomego wyboru, wykusz rowniez nie znajduje sie centralnie,ale tak jak powiedzialam, bylo to dzialanie celowe, gdyz optymalne wydaje nam sie urzadzenie poddasza wg nszych potrzeb, a nie pod wzgledem urody scian zewnetrznych, ale tamta sciana miala byc symetryczna i juz!!!
W tym miejscu kazdy forumowicz ma prawo zapytac jak sie stalo, ze tak sie stalo i dopiero teraz to wyszlo... Ano okazuje sie, ze budynek zostal zle wytyczony i szczesliwie nieszczesliwie zostal z automatu poszerzony o 35 cm, ktore wlasnie teraz odbily sie najwieksza czkawka...choc jak sie okazuje z relacji budowlancow juz wczesniej pojawialy sie watpliwosci z lokalizacja slupow czy scianami dzialowymi... Co mnie teraz zadziwia najbardziej to fakt, ze patrzac z jednej strony (to rowniez punkt widzenia budowlancow!) wszystkie wymiary sa prawidlowe i ... konsekwentnie przesuniete o piekielne 35 cm!!! Ech, nawet mi sie nie chce tego drazyc - suma sumarum jest paskudnie a Arkoletta patrzy na nas od szczytu zezowatym wzrokiem!!!
Niestety, ze wzgledu na szerokosc nadprozy sprawa jest nie do ruszenia w garazu, ale mozna chociaz skorygowac poddasze, co niestety bedzie jedynie polsrodkiem. Takie posrednie rozwiazanie w zaden sposob mnie calkowicie nie satysfakcjonuje, ale co zrobic - w ostatecznosci mozna pocieszac sie faktem, ze za pare lat okna garazowe nie beda widoczne zza linii roslin, ktore z cala pewnoscia nasadzimy...a poprawiona gora bedzie wygladala jak gdyby nigdy nic...
Z drugiej strony centralne rozmieszczenie okien poddasza okazuje sie koniecznoscia, gdyz przewidujemy jetki, ktore dodatkowo uwypuklaja ta niescislosc.
Wyrok zatem brzmi - POPRAWIC I WYCENTROWAC!!!
Nawet cudny zachod slonca w miejscu okna dachowego dzis nie cieszy!!!