"Ostatki"
to wcale nie impreza na zakonczenie karnawalu!!!
U nas "ostatki" to roboty, ktore powinny byly zostac juz dawno wykonane, ale wcale niedziwnym trafem, nie zostaly dotad zrobione. Pocieszam sie, ze pewnie powiecie, ze na kazdej budowie sa jakies ogony, grunt jednak, zeby o tym pamietac nim (glowny) wykonawca zamknie z hukiem za soba drzwi
Wczoraj wzbilam sie na wyzyny naszej Arkoletty (czytaj wlazlam po prostu po trzyczesciowych schodkach:-) powodowana bardziej ciekawoscia niz checia wyszukania dziury w calym, no i niestety odkrylam, ze kominki wentylacyjne oraz jeden pion kanalizacyjny nie sa polaczone z kanalami...Co ciekawe, z drugiej stony polaci dachu pion kanalizacyjny jest wlasciwie uszczelniony, co bylo zreszta widoczne na zdjeciu z jednego z poprzednich postow, przy okazji umieszczania fotki naczynia wyrownawczego, ale nie wiedziec dlaczego te trzy sieroty juz sie uszczelnienia nie doczekaly...
Ponoc dzisiaj zostanie to zrobione jak trzeba! Zobaczymy, z cala pewnoscia zadam sobie trud ponownego odwiedzenia "gornych apartamentow".
Schodzac zas z gory pstryknelam taka fotke:
Po rozlozeniu schodkow pozostaje jeszcze po ich prawej stonie przestrzen okolo 60 cm, gdzie w przyszlosci planujemy zabudowe k-g...
A juz sie obawialm, ze sie nic oprocz obrazu nie zmiesci!